Piknik nad jeziorem

Jezioro Binowskie (www.wikimapia.org)

Wycieczki rowerowe są oczywiście przyjemnością samą w sobie, a jeśli u ich kresu mamy również możliwość popływania w czystym i ciepłym jeziorze, wtedy jest to przyjemność niemająca sobie równych. Rozpoczynając wakacyjny cykl rowerowych wypraw nad okoliczne akweny, zapraszamy nad położone w centrum Puszczy Bukowej Jezioro Binowskie.


Naszą podróż rozpoczynamy na parkingu przy ul. Chłopskiej znajdującym się na os. Bukowym. Możemy zostawić tutaj samochód i dalej ruszyć w podróż naszymi jednośladami. Co jednak jeśli nie posiadamy specjalnego bagażnika lub, co gorsza, nie posiadamy samochodu, a dojazd z lewobrzeża wydaje się zbyt męczący? W żaden sposób nie powinno nas to zniechęcać od wyjazdu nad jezioro. Rowery bez problemu zabrać możemy do pociągu i dojechać wraz z nimi na ul. Stacyjną, skąd na Chłopską są już zaledwie 4 km. (podróż trwa 15 minut, bilety kosztują 4 zł, a w weekendy rower przewieziemy za symboliczną złotówkę – wydatek żaden, a dla maluchów niesamowita frajda). 
 
Droga z ul. Chłopskiej jest już bardzo prosta. Ze starszymi dziećmi spokojnie możemy jechać asfaltową drogą (ok. 5 km) aż do skrzyżowania, na którym zobaczymy tabliczkę kierującą na Binowo. Droga wprawdzie nie jest tam specjalnie ruchliwa, jednak podróż w towarzystwie samochodów nigdy nie należy do najprzyjemniejszych. Możemy wybrać wtedy jeden z leśnych duktów, pod warunkiem, że zaopatrzymy się w dokładną mapę i posiadamy dobrą orientację w terenie. Przy wjeździe do Binowa mijamy pole golfowe i jedziemy ok. 1 km, po czym skręcamy w prawo, w kamienistą, a następnie piaszczystą drogę. Jedziemy jeszcze ok. 2 km i jesteśmy u celu, na pięknej, słonecznej plaży nad jeziorem Binowskim. Woda w tym roku zdążyła już się nagrzać (sprawdziliśmy!), wystarczy więc przebrać się w kąpielowy strój i hop! do wody!
 
—————————————-
Trasa: ul. Chłopska – Binowo
Długość: 8,6 km (jadąc od ul. Stacyjnej – ok. 12,5 km)
 Czas: ok. 2 godziny
Skala trudności: Trasa, choć nie należy do najdłuższych, może okazać się męcząca. Czekają nas na przemian długie podjazdy i ostre zjazdy. Wprawnemu rowerzyście sprawi to nie lada radość, jednak podróżując z dziećmi musimy pamiętać, by zbytnio się nie rozpędziły, zwłaszcza że jezdnia podziurawiona jest jak ich ulubiony ser, no i niestety uczęszczana jest przez samochody. Kask i ochraniacze obowiązkowe!
 


Wyświetl większą mapę